.

.

środa, 30 września 2015

Powroty. Dwa.

Jeden - do czasów noszenia Absorberki w brzuchu i odpoczywaniu (połączenie jednego z drugim było nierealne).
Piłka dmuchana. Do 75 kg. Utrzymała mnie, a miałam 78. Aż czasem trudno mi to sobie wyobrazić, ale przecież byłam taka zwalista w ciąży :) 20 kg więcej niż norma tupajowa przewiduje.
Na piłce sobie odpoczywałam.
Siadając.

Teraz też sobie siedzę, przy stole, pisząc te słowa.
Nie ma ta piłka wypustek dwóch...ale to nic ;)

Drugi powrót to powrót do ulubionego zapachu.
Odkryty u Kaśki Mojej Serdecznej z Krakowa, gdzie na półce domowej go wywąchałam.

Mam nadzieję, że firma nie będzie mnie ścigać za prawa autorskie, bo przecież zaraz się rozpłynę w superlatywach.

Kiedy nadchodzą chłody, jesień, owijanie ciał w swetry, szale, apachy, golfy, po prostu nie umiem wyobrazić sobie tego czasu bez ciepłego, orientalnego zapachu krążącego delikatnie wkoło mnie; bez narzucania się, bez bezczelności, ale zdecydowanego.
I to jest taki właśnie zapach.
Jak kto zna się na "rozbiorach zapachowych" to mu zacytuję, co by przybliżyć woń:

"Orientalno - drzewny
Nuta głowy – kwiatowa, mandarynka
Nuta serca – kwiatowa, fiołek, róża, pieprz
Nuta bazy – paczula, wanilia, piżmo"
Jest słodkawy, ale nie duszny czy ciężki. Dla mnie- rewelacyjny.

Może dlatego właśnie, że gdy czas zimy szukam takich zapachów opartych na nucie orientalnej.
Tak samo balsamy do ciała czy olejki.

Latem preferuję nuty owocowe, orzeźwiające.

Perfumy są bardzo trwałe, a ceny są jak dla mnie przytulaśne. 
Setuchna moich za 16,85 zeta.
Żałuję, że nie mam gdzieś pod ręka sklepu, bo przesyłka- 10,00 zł mogłaby mi z małym dodatkiem zagwarantować zakup jakiegoś innego zapachu na próbę.

9 komentarzy:

  1. o jak pieknie zapach opisałaś :) az poczułam prawie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O i to jest dobra cena za perfuma. W ten sam sposób podchodzę do farby do włosów, jedyne 6 zeta i się mnie pytają, co to za kolor, bo żaden fryzjer nie potrafi dobrać takiego za 200 zł:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie :)
      A mnie pyta fryzjerka, kiedy farbujemy odrosty. A ja mam rozjaśnione końcówki włosów od słońca :)

      Usuń
  3. Nie mogę odczytać nazwy...
    Podasz?
    Pozdrowienia ślę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana, nie tylko nie pozwie Cię o prawa producent, ale może jakąś nagrodę wręczy. Bo teraz połowa internetu zainteresowana zapachem jest. Zaraz posypią się zamówienia. Tak pięknie to opisałaś :D

    OdpowiedzUsuń
  5. O, i to mi się podoba bardzo. Dosyć dyktatu Chaneli i innych Diorów. Dawno odkryłam, że to oszustwo. Ulatnia się to to bez śladu po 15 minutach! Żeby więcej kupować!I lać! Za 16 zeta mogę, ale za 300 juz nie.

    OdpowiedzUsuń