.

.

niedziela, 11 sierpnia 2013

Z zupełnie innej beczki- Homer, kocur bez oczu szuka domu.

Cytuję za Schroniskiem dla Zwierząt w Lublinie:


HOMER - DO PILNEJ ADOPCJI
kocur, 2 lata, przyniesiony przez mieszkańców z ul. Szafirowej.
Kocur był przez jakiś czas dokarmiany przez mieszkańców, nie wiadomo jak się znalazł na dworze, być może komuś uciekł z mieszkania i ktoś go szuka, dlatego prosimy o udostępnienie lub po prostu ktoś się go pozbył.
Kocurek nie ma oczu - nie wiadomo co było tego przyczyną jedno jest pewne ma chirurgicznie zaszyte powieki. 
Kot bardzo przeżywa schroniskową rzeczywistość, strasznie się stresuje przy próbie zbliżenia do niego, widocznie przez ten czas jaki się błąkał pod blokiem miał niemiłe doświadczenia. Gdy już się go uda schwytać, to po chwili odpręża się i zaczyna mruczeć i się tulić - ewidentnie mieszkał w domu. Może ktoś go poznaje. Może ktoś chciałby mu ofiarować dom - niewidome koty, w znanym sobie miejscu, bardzo dobrze sobie radzą.
Mieszka w boksie 1





Być może Ktoś...?

5 komentarzy:

  1. Szkoda że to tak daleko , bo by z pewnością w moim domu znalazł swoje miejsce , a ja bym się nie martwiła , że ucieknie mi na ulicę .
    Pozdrowienia ślę :))

    OdpowiedzUsuń
  2. gdyby Nasza Polana już była nasza to byśmy go wzięli. Wiem, że to głupie tak pisać ale nie taka prawda. Wierzę, że dobrzy ludzie przygarną Homera.

    OdpowiedzUsuń
  3. Można spróbować go przewieźć...Transport przez fundacje czy grupy na facebooku da się zorganizować...

    OdpowiedzUsuń
  4. bidulinek....mam nadzieję,ze znajdzie domek...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki kochany.
    Posyłam mu dużo fal czułości, ciepła i miłości,
    i już wyobrażam go sobie u nowego właściciela,
    na kanapie, mruczącego i szczęśliwego.

    Niech tak się stanie, niech!

    OdpowiedzUsuń